Gdy zacząłem czytać książkę Patricka Hollingwortha „The Light and Fast Organisation”, byłem rozczarowany. Początek – tłumaczenie akronimu VUCA wydawało mi się bardzo elementarne. Do dalszej lektury zachęciły mnie głównie barwne opowieści o górskich wspinaczkach. I całe szczęście, bo im dalej tym coraz ciekawiej. Bo książka zawiera nie tylko diagnozę – wszystko wokół się dynamicznie zmienia, żyjemy w czymś, co żeglarze określają mianem „perfect storm”. Autor proponuje rozwiązanie i to rozwiązanie bardzo niestandardowe. Spełnia tym samym obietnicę daną w podtytule –„Nowy sposób radzenia sobie z niepewnością”. Zaproponowany model, zwany przez autora „Stylem alpejskim” nie jest łatwy i wymaga od zespołów specyficznych cech, wglądu w istotę rzeczy i kompetencji, które wcale nie są powszechne. Jest to jednak bardzo świeże i nowatorskie spojrzenie. O tyle ciekawe, że uczestnicząc w wielu warsztatach na temat zarządzania i przywództwa nieodparcie miałem wrażenie, że obracamy się wciąż wokół magicznych zaklęć. Opisy, jak świat powinien wyglądać rzadko poparte były konkretnymi propozycjami działań. Książka znajduje się już w centralnym miejscu mojej biblioteki. Nowe spojrzenie na zarządzanie, organizację i przywództwo, dające szansę na realne zaangażowanie naszych współpracowników. A do tego nie przegadane i niezwykle konkretne. Warto przeczytać i przemyśleć.